wtorek, 12 czerwca 2012

Życzenia Wielkanocne dla bydełka.

Post zawiera treści obraźliwoe o słownictwo uważane powszechnie za wulgane

Herr Franz Ziereis - będący komendantem niemieckich obozów koncentracyjnych w Austrii raczył kiedyś przemówić do Polaków siedzących akurat w Mauthasen rozpoczynając speech w taki sposób:
- Świńskie psy, narodzie wyklęty przez Boga... widzę, że nikt nie chce pracować, nie ma tempa pracy. Jak nie będziecie pracowali, to odbiorę żarcie i w dwa tygodnie wszyscy wyzdychacie. Czy ta kupa gnoju zrozumiała?

- Tak jest! 


Wkurwiasz mnie narodzie.
Co prawda w przeciwieństwie do prawdziwych Wolaków i innych pierdolców nie wiem co to takiego "naród" ale posługuję się owym słowem-wytrychem na określenie populacji Polaczków.
A tak - Polaczków.... Imć pan Ziemkiewicz (sam nie wiedzący z której strony i do czego dupę nosi) ukuł określenie "polactwo" - też niezłe, ja jednak wolę "polaczków" jako jednoznacznie pejoratywne i przepełnione pogardą.
Nie wiem co to "maród" bo nie potrafię dopatrzeć się nieistniejących związków kulturowych między Kaszubem a mieszkańcem Podkarpacia, nie widzę wspólnego językowego rdzenia między śląską gwarą a tą, którą posługują się Mazurzy.
Wiem natomiast, że przez nasz nieszczęśliwy kraj maszerowali przez wieki w tę i wew tę żołnierze niemieccy, szwedcy, francuzi z rozmaitymi Mamelukami, Turcy, Tatarzy, Mongołowie i przedstawiciele narodów Związku Radzieckiego i tylko kretyn zakładać może, że wieczorami na popasach troszczyli się o antykoncepcję.

Najpierw życzenia - otóż życzę wam, żeby paliwo do waszych wylizanych autek (KONIECZNIE z klimatyzacją!) kosztowało minimum 20 złotych za litr (na poczatek) a chlebuś - złotrych piętnaście. Inne produkty żywnościowe - proporcjonalnie.
Wszystko to rzecz jasna przy zamrożeniu na lat 200 wynagrodzeń na obecnym poziomie.
Życzę wam z całego serca, by wprowadzono prawa nakazujące wam uzyskać zezwolenie (opodadtkowane) na odanie stolca - może być to tygodniowy ryczałt.
Życzę wam abyście znajdowali się pod permanentną obserwacją kamer a każde wasze słowo powinno być nagrywane.
Życzę wam - bezwolne bydło - aby wasi wybrańcy zasiadający w "parlamencie" czy grzejący dupy na dowolnym nomenklaturowym stołku mieli prawo wymyślić i wprowadzić w trybie natychmiastowym każde prawo pazbawiające was resztek mienia, "wolności" i w ogóle wszystkiego przy czym każdy protest, choćby nawet wyrażający się w piśnięciu: "Łokurwa" powinien być karany niewolniczą pracą przez okres lat minimum pięciu.
Życzę wam, byście na każde skinienie byle plebana wystawiali zadki do penetracji albo - w zależności od plebanowego życzenia) otwierali szeroko buzie w tym samym celu i uiszczali przy tym  DOBROWOLNE acz wysokie opłaty za łaskę jaka was dzięki temu aktowi spotyka.

Jednym słowem, powtarzając za udręczonym Adasiem Miauczyńskim z głębi serca wołam "A chuj ci w dupę, staaary" rozciągając to życzenie na całą populację ludzi, których skurwysyn LOS uczynił momi rodakami.

Pora na uzasadnienie mojego "antypolskiego" podejścia.
Otóż całkiem dobrowolnie dajecie się od z górą dwudziestu lat (wcześniej w nieco mniejszym zakresie) jebać każdemu gamoniowi, który "dojdzie do do władzy" a którego w istoicie sami sobie wybieracie.
W dupie macie to, że szubrawcy przez was wybrani czynią z was niewolników, a jeśli już podpuszczeni przez mądrzejszych od was protestujecie to nie przeciwko temu, że takie np. ACTA robią z was wszystkich nie tylko przestępców, nie tylko nakładają na was obowiązek donoszenia (bo kapować to wy akurat lubicie, nie?) ale i zakładają wam na pyski kaganiec.
Nie - to to są drobiazgi - wam kurwa chodzi o to, że nie będziecie sobie mogli ściągnąć z sieci jakiegoś gównianego filmu albo równie fajansiarskiej "muzyki".
O!!! to jest powód godny tego, by ruszyć dupę i "protestować": "Nie będzie mi wolno ściągnąć jakiejś piosneczki o której za pół roku nikt już pamiętać nie będzie - buuu, totalitarny rząd".
Jaracie się "wielką imprezą" pn. Euro 2012 która okaże się toatalnym blamażem - pod każdym względem - już zresztą okazała się obciachem - "Polaka w budowie" to tak naprawdę Polska porozpierdalana i okradana.
Państwo polskie firmuje budowę autostrad - których czemuś ukończyć się nie da (bo trzeba je od razu remontować), jakichś gównianych stadionów "otwieranych" po osiem razy i całej w ogóle infrastruktury.
Że co? Że jednak stadionów parę oddano?
A zdajecie wy sobie matoły sprawę z tego, że takie (a i o wiele większe i lepiej wyposażone) stadiony gdzieś na świecie buduje się co prawda za połowę kosztów ale za to kilkakrotnie szybciej i nikt z tego narodowego święta nie robi?
I że robią to prywatni przedsiębiorstwa a nie PAŃSTWO?
Więc może przestańcie się masturbować stadionami.
Godzicie się na życie w państwie, którego funkcjonariusze (no ja pierdolę - funkcjonariusze państwa!) układają rozkład jazdy pociągów. Pociągi te zresztą zapierdalają ze średnią oszałamiającą prędkością 25 km/h. W dwudziestym kurwa pierwszym wieku.
Żyjecie - wcale nie protestując - w państwie, w którym najbanalniejsza sprawa w sądzie trwa latami a sądy i prokuratura potrafią interpretować prawo w sposób o jakim nie śniło się radzieckim towarzyszom w latach trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku.
Ale co tam - dla was ważne jest co innego, dla was którzyście polecieli do urn masowo głosować za przystąpieniem do UE skuszeni dziadowskimi dopłatami (no i na wewzwanie "papieża Polaka" co to wszyscy o nim gadają, że "Wielki" - bo on takiego zrobił ze jest "wielki" - wie kto?).
Nachapilście się kurwa dopłat? Na pewno...
Jesteście durniami - trzymacie "polityków" którzy wabili was, że będziecie mogli zapierdalać na polach Europy a do pustych łbów wam nie jebnęło, że zasranym obowiązkiem polityka jest dbać o to, by jego krajanie pracowali w Ojczyźnie dla jej dobra.
Ale nie - dla ws szubrawiec mówiący jakie to kokosy na was spadną w np. holenderskich szklarniach "jest OK".
Nie robi na was wrażenia, że - jak onegdaj podały telewizje - jedna szumowina z drugą szumowiną DOGADALI się co do tego, ile będziecie pracować.
Czy wy kurwa w ogóle rozumiecie sens tej informacji?
"Ja ze szwagrem dogadaliśmy się, że macie co miesiąc przelewać na nasze konto po pięć złotych".

Jesteście godni pogardy...
A herr Ziereis wcale jak widać się nie mylił.

Brak komentarzy: