Pozwolę sobie wkleić jeszcze jeden z moich wpisów z innego bloga. (z drobnymi zmianami)
Prawdę rzekłszy miałem to zrobić kilka dni temu ale zapomniałem...
Archiwum
- maja 2013 (1)
- kwietnia 2013 (1)
- marca 2013 (1)
- grudnia 2012 (5)
- listopada 2012 (7)
- października 2012 (4)
- września 2012 (7)
- sierpnia 2012 (2)
- lipca 2012 (5)
- czerwca 2012 (23)
sobota, 15 grudnia 2012
czwartek, 13 grudnia 2012
Teologia Krzyża 2
W każdym razie - jak widać chrześcijanie karmieni są powszechnie nie tyle może Ewangelią ile fałszywą teologią
Ma to rzecz jasna głębsze implikacje ale o tym w następnej notce.
Jakież rodzi więc implikacje głoszenie fałszywej teologi? I czy są one istotne skoro nie zaciemniają czy też nie wypaczają głównego sensu Ewangelii, czyli zbawienia przez wiarę?
Ma to rzecz jasna głębsze implikacje ale o tym w następnej notce.
Jakież rodzi więc implikacje głoszenie fałszywej teologi? I czy są one istotne skoro nie zaciemniają czy też nie wypaczają głównego sensu Ewangelii, czyli zbawienia przez wiarę?
Teologia Krzyża
Jakoś nie chce mi się pisać o rzeczach "ważnych", jakoś mnie to znudziło na chwilę.
W sumie to wszystko jest mało istotne, niemal nieważne.
Niniejsza więc (i następna) czytanka będzie o czymś naprawdę ważnym i choć napisałem to już jakiś czas temu publikując na zalonie - pomyślałem że przekleję to tutaj. Rzecz nie straciła na aktualności ani trochę.
W sumie to wszystko jest mało istotne, niemal nieważne.
Niniejsza więc (i następna) czytanka będzie o czymś naprawdę ważnym i choć napisałem to już jakiś czas temu publikując na zalonie - pomyślałem że przekleję to tutaj. Rzecz nie straciła na aktualności ani trochę.
środa, 12 grudnia 2012
Informacja
Świat jak wiadomo zaludniają ludzie i kundle, kundli niestety jest ostatnimi czasy coraz więcej.
Niestety i na ten blog dostał się taki kundelek i - jak na kundla przystało - brudzi, ujada i w ogóle psuje estetykę miejsca.
Światy niestety się zepsuł i nie można z jakichś powodów namolnego kundla po prostu zastrzelić...
Z ciężkim więc sercem zmuszony jestem wprowadzić moderację komentarzy co polega na tym, że napisany komentarz pojawi się o tym, kiedy go zatwierdzę.
Przykro mi - blog jest moją własnością i nie podoba mi się fakt, że byle debil, nie potrafiący poprawnie napisać dwóch zdań śmieci swoimi kretyńskimi uwagami a nie chce mi się zaglądać co godzinę żeby sprawdzić czy przypadkiem znowu nie narobił kupy.
Wchodzę na skrzynkę minimum dwa razy dziennie i wówczas będę komentarze upubliczniał wyłączając oczywiście z tego wykwity umysłów kretynów.
Oczywiście - komentarze krytyczne również upubliczniać będę bez żadnej zwłoki o ile tylko zawierać będą cień myśli a nie tylko ujadanie.
Pozdrowionka.
Niestety i na ten blog dostał się taki kundelek i - jak na kundla przystało - brudzi, ujada i w ogóle psuje estetykę miejsca.
Światy niestety się zepsuł i nie można z jakichś powodów namolnego kundla po prostu zastrzelić...
Z ciężkim więc sercem zmuszony jestem wprowadzić moderację komentarzy co polega na tym, że napisany komentarz pojawi się o tym, kiedy go zatwierdzę.
Przykro mi - blog jest moją własnością i nie podoba mi się fakt, że byle debil, nie potrafiący poprawnie napisać dwóch zdań śmieci swoimi kretyńskimi uwagami a nie chce mi się zaglądać co godzinę żeby sprawdzić czy przypadkiem znowu nie narobił kupy.
Wchodzę na skrzynkę minimum dwa razy dziennie i wówczas będę komentarze upubliczniał wyłączając oczywiście z tego wykwity umysłów kretynów.
Oczywiście - komentarze krytyczne również upubliczniać będę bez żadnej zwłoki o ile tylko zawierać będą cień myśli a nie tylko ujadanie.
Pozdrowionka.
wtorek, 4 grudnia 2012
"Kryzysik"
Odrobinę o "kryzysie".
Czemu z uporem używam cudzysłowu pisząc o straszliwym zjawisku nad którym łamią sobie główki najpoważniejsi ludzie na całym globie?
A bo mam coraz więcej radości patrząc jak wszyscy dają sobie wmawiać tak nieprawdopodobne bzdury.
Czemu z uporem używam cudzysłowu pisząc o straszliwym zjawisku nad którym łamią sobie główki najpoważniejsi ludzie na całym globie?
A bo mam coraz więcej radości patrząc jak wszyscy dają sobie wmawiać tak nieprawdopodobne bzdury.
Subskrybuj:
Posty (Atom)